W ramach I ligi wojewódzkiej w sobotę o zmierzyliśmy się z Polonią Leszno, zespołem zajmującym 3. miejsce w tabeli. W pierwszej połowie stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji bramkowych, jednak bez skutku. Mieliśmy okazję zdobyć bramkę po bardzo dobrze rozegranym stałym fragmencie gry, jednak Wojciech Bigus nie wykorzystał doskonałej okazji. Kolejna szansa na strzelenie bramki przyszła pod koniec pierwszej połowy, gdy Artur Sowa po  świetnym rajdzie zdecydował się na strzał z dystansu z okolic 30 metra, jednak bramkarz drużyny gości z Leszna wykazał się spektakularną interwencją. W pierwszej połowie goście wykorzystali brak naszej konsekwencji w fazie atakowania oraz proste błędy indywidualne w fazie bronienia i do szatni schodziliśmy z wynikiem 0:2. Po przerwie mieliśmy swoje sytuacje bramkowe, jednak zabrakło skutecznej finalizacji. W 90. minucie zdobyliśmy bramkę na 1:2, ale sędzia zawodów odgwizdał spalonego. Za mecz warto wyróżnić kapitana naszej drużyny, Maksyma Klachko.

________________________________________________

W niedzielne popołudnie nasz drugi zespół wybrał się na mecz do Czerwonaka, gdzie czekał na nas pojedynek z Juniorem Koziegłowy. Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando, dzięki dobrej grze w środku pola. Do przerwy udało nam się zdobyć 4 bramki. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, którzy wykorzystali, że nas zespół wyszedł nieskoncentrowany po przerwie. Mimo straconej bramki, dobrze zareagowaliśmy i do końca meczu strzeliliśmy jeszcze trzy gole. Mamy za sobą dobre spotkanie - przez większość meczu utrzymywaliśmy się przy piłce i zagrażaliśmy rywalom. W niedzielę czeka nas kolejny pojedynek, tym razem na boisko na Gdańskiej przyjedzie Arka Kiekrz.