Było to drugie zwycięstwo z rzędu przed własną publicznością.

Niestety po raz kolejny w tym sezonie poprzez złe wejście w mecz to przeciwnik objął prowadzenie. Na szczęście szybko udało nam się odrobić straty po strzale z dalszej odległości. Do wyrównania doprowadził Bartosz Kryczka, a przy golu niemały udział miał bramkarz gości. W 36 minucie wyszliśmy na prowadzenie, ponownie po strzale sprzed pola karnego, a zdobywcą bramki był dobrze dysponowany w ostatnim czasie Kamil Mikulski.

W przeciwieństwie do pierwszej połowy, drugą część spotkania rozpoczęliśmy w możliwie najlepszy sposób, bowiem po świetnej akcji Marka Kowalskiego i Kamila Mikulskiego, ten drugi "wyłożył" piłkę na dwunasty metr do Mikołaja Muszyńskiego, który pewnie zakończył akcję strzałem pod poprzeczkę. W 61 minucie było już 4:1. Z rzutu rożnego piłkę wrzucał najlepszy zawodnik tego meczu - Mikołaj Sobczak, a Mikołaj Muszyński dołożył głowę do doskonale dośrodkowanej piłki. Końcówka meczu była jednak nerwowa. W 72 minucie było już 4:2, a zespół gości z minuty na minutę prezentował się coraz lepiej. Mecz kończyliśmy w dziesiątkę, po czerwonej kartce Tomasza Depy. Pomimo gorszych fragmentów, byliśmy zespołem dominującym, kreującym grę zarówno na własnej połowie, jak i pod bramką rywala.
___________________________________________
Koziołek Poznań - Orlik Miłosław 4:2 (2:1)
Gole: B. Kryczka, K. Mikulski, M. Muszyński (2)
Skład: J. Dziedziela - M. Kowalski (68' K. Kęsy), A. Bentkowski, M. Dudek, M. Sobczak - B. Kryczka (80' E. Bartkowiak), A. Ścigałło, M. Cichocki, K. Mikulski (72' T. Depa), M. Chomicz - M. Muszyński oraz M. Sztulpa, J. Jaśkowiak, B. Augustyniak, A. Winter, M. Staniewski, D. Grześkowiak

Galeria zdjęć