Mecz rozpoczął się dość spokojnie, oba zespoły sprawdzały siebie nawzajem, a gra toczyła się przede wszystkim w środkowym sektorze boiska. Później do głosu bardziej zaczęli dochodzić goście. W 28 minucie wyszli oni na prowadzenie, choć trzeba przyznać, że w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Minutę później było już 2:0, gdyż przeciwnicy skorzystali z naszej nerwowości wynikającej z pierwszej bramki. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Po przerwie chcieliśmy jak najszybciej zdobyć bramkę kontaktową. Taką okazję miał Adrian Taciak, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem górą był golkiper gości. W kolejnych minutach to nasi przeciwnicy stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych. Jedną z nich wykorzystali w 61 minucie. Końcówka meczu była bardzo nerwowa z dużą liczbą fauli z obu stron. W tym zamieszaniu jednak udało nam się zdobyć bramkę na 1:3 w 88 minucie za sprawą Maksa Chomicza.

Mimo że był to mecz na szczycie to nasz zespół zagrał tym razem słabsze spotkanie. Jest sporo aspektów w naszej grze, które musimy poprawić, żeby od następnego meczu wrócić na właściwe tory. Pamiętamy, że ta runda to swego rodzaju maraton, a nie bieg sprinterski i wszystko jeszcze może się zdarzyć. Pracujemy dalej. Trzymajcie kciuki!
_______________________________________
Koziołek Poznań - Mieszko Gniezno 1:3 (0:2)
Gol: M. Chomicz
Skład: J. Kwiecień (46’ J. Zimlak), J. Lis (73’ A. Sobala), M. Nowak, M Bauer, M. Paszkowski, J. Wojciechowski, P. Kurasz, J Radecki (73’ S. Skorupski), A Taciak (85’ S. Frąckowiak), J. Szymański (65’ L. Oelschlegel), M. Chomicz

Galeria zdjęć