Zespół gości miał już na koncie pierwsze punkty w ligowych zmaganiach, my natomiast bardzo chcieliśmy o nie powalczyć.

Pierwsza część spotkania była dość "elektryczna" w naszym wykonaniu, przez co nasi rywale nabierali pewności siebie. Goście wykreowali sobie parę dogodnych sytuacji, jednak udawało nam się wychodzić z tego obronną ręką, głównie dzięki bardzo dobrej dyspozycji naszego bramkarza, Jakuba Kwietnia. Naszym rywalom udało się to tylko w 16 minucie meczu po efektownym strzale z rzutu wolnego. Mecz trochę się otworzył pod koniec pierwszej  połowy, dzięki czemu udało nam się odpowiedzieć bramką. Wyrównanie dał nam Adrian Sobala i na przerwę schodziliśmy przy stanie 1:1.

W drugiej połowie dokonaliśmy paru zmian i postanowiliśmy ruszyć do ataku. Mecz się wyrównał i zarówno pod jedną, jak i pod drugą bramką bywało gorąco. Trzeba jednak przyznać, że przeciwnicy nie tworzyli już tylu klarownych sytuacji, co w pierwszych 45 minutach. Niestety, zabrakło nam trochę sił i zmian, co poskutkowało utratą bramki w 74 minucie. Ostatnie minuty rywalizacji wyglądały dość schematycznie. My rzucaliśmy wszystkie siły by wyrównać, przeciwnicy natomiast posiadając więcej sił i doświadczenia skutecznie się bronili i próbowali wyprowadzić kontrataki.

Nie udało nam się wywalczyć choćby punktu i notujemy drugą porażkę z rzędu. Trzeba jednak szukać pozytywów, a tym na pewno była wyrównana walka i tylko nieznaczna porażka z dużo bardziej doświadczonym przeciwnikiem.

______________________________________________
Koziołek II Poznań - GKS Gułtowy 1:2 (1:1)
Gol: A. Sobala
Skład: J. Kwiecień - S. Frąckowiak, P. Góralczyk (46' G. Petrol), D. Puchalski (46' G. Tomczak), E. Bartkowiak - S. Plebański, T. Puchalski (46' F. Kołaczyk), K. Antoniuk - J. Brzozowski, A. Sobala, A. Winter (60' T. Dudziński)